Modernizacja po sąsiedzku
Projekt, który w ostatnim czasie realizowaliśmy był nam bardzo bliski. I nie mówię tu o odległości dzielącej nas od klienta, realizacja miała miejsce dwie ulice od naszej hali produkcyjnej ale na bliskość (naszemu sercu) wpływał przede wszystkim fakt, iż w miejscu realizacji stoją już cztery nasze maszyny. Za chwilę miała dołączyć piąta… ale od początku.
Klient, wiodąca firma produkująca wysokiej jakości produkty węglowe, zlecił nam zadanie dotyczące specjalnej wytaczarki służącej do obróbki bloków węglowo-grafitowych, a konkretniej – zmiany konstrukcji łożyskowania wrzeciona frezarskiego i napędu przesuwu stołu obrotowego.
Zaczęliśmy od podstawowych działań modernizacyjnych (nasza wersja standard) czyli
- wyczyszczenie i umycie obrabiarki,
- remont zespołu stołu obrotowego, wraz ze zmianą konstrukcji jego napędu przesuwu,
- remont zespołu kolumny,
- remont wrzeciennika, wraz ze zmianą łożyskowania wrzeciona frezarskiego
- wymiana aparatury hydraulicznej i aparatury smarowniczej,
Do tego należy doliczyć demontaż, montaż oraz uruchomienie u klienta.
Następnie (co wchodzi już w skład wyposażenia specjalnego) gruntownie przebudowaliśmy wrzeciennik. Celem było osiągnięcie maksymalnej sztywności wrzeciona przy obróbce frezami tarczowymi o śr. 700mm oraz wytaczadłami o długości 1000mm. Zmiana konstrukcji łożyskowania wrzeciona oraz łożyskowania zaciągu narzędzi ISO 60 firmy OTT JAKOB pozwoliły nam uzyskać wymagane dokładności. Dzięki zastosowaniu nowoczesnych zacisków hydromechanicznych firmy OTT JAKOB w znaczący sposób poprawiliśmy pozycjonowanie i zacisk suportu frezarskiego oraz stołu podczas obróbki eliminując drgania.
Maszyna przeszła remont w czasie 6 miesięcy.